W poprzednim artykule poświęconym Kamienicom Starego Rynku omówiłem kamieniczki pierzei południowej od nr 53 do 68. W tym artykule zajmiemy się kamieniczkami pierzei zachodniej między ulicami Paderewskiego a Zamkową.
Skoro ostatnią kamienicą pierzei południowej była kamienica 68 to następna powinna być kamienica o numerze 69, której jednak już nie ma, gdyż zburzono ją w momencie wytyczania ulicy Paderewskiego.
Podczas badań archeologicznych prowadzonych w miejscu, gdzie stała kamienica natrafiono na pozostałości drewnianego budynku mieszkalnego datowanego na XIV wiek. Budynek ten spłonął prawdopodobnie w 1447 roku. Na jego miejscu wzniesiono kamienicę, która także spłonęła, a następnie została odbudowana. W XVI wieku należała do poznańskich złotników Piotra i Jana Glazerów.
Kamienica nr 70
Pierwsza kamienica na tej pierzei Rynku to kamienica Rotowska. Paweł Rota zakupił ją od zakonu franciszkanów w roku 1681. W początkach XVIII wieku należała do Michała Czenpińskiego, który kilkakrotnie pełnił funkcję burmistrza. W 1906 roku kamienica została przebudowana przez Rogera Sławskiego, znanego poznańskiego architekta, laureata nagrody artystycznej miasta Poznania.
Podczas okupacji hitlerowskiej elewacje kamienicy zostały przebudowane, wprowadzono wtedy podcień, a dalsza przebudowana miała miejsce po zakończeniu II wojny światowej.
Kamienica nr 71
Kamienica nr 71 w latach 40. XVI wieku należała do rodziny Ostrorogów. Była to jedna z najznakomitszych wielkopolskich rodzin. Wojewoda poznański Jan Ostroróg był wielkim patriotą, przeciwnikiem wpływów niemieckich. W dziele Monumentum pro Reipublicae ordinatione (Memoriał w sprawie uporządkowania Rzeczypospolitej) z około 1477 roku domagał się nowatorskich, na tamte czasy, przepisów, m.in. równego prawa dla wszystkich obywateli, wprowadzenia języka polskiego do urzędów i zakazu głoszenia kazań w języku niemieckim.
Przez następne stulecia kamienica należała do rodziny Górków, by później przejść w ręce Czartoryskich. W II połowie XVII wieku jej właścicielem został Edward Hebron – kupiec, członek kolonii szkockiej w Poznaniu, której członkowie byli prześladowani jako protestanci.
W roku 1871 Samuel i Susanne Latzowie założyli w kamienicy sklep z likierami. Pod koniec XIX wieku połączyli ją z przylegającą kamienicą nr 72 i wewnątrz połączonych budynków otwarli dom towarowy. W czasie rekonstrukcji po wojnie przywrócono pierwotny układ fasady.
Kamienica nr 72
Na początku XVII wieku kamienicę nr 72 kupił dr Jan Chrościejewski – prekursor polskiej pediatrii. Jego ojciec Stanisław kilkakrotnie pełnił urząd burmistrza Poznania i był człowiekiem bardzo szanowanym. Jego zasługi doceniła Rada Miejska w Poznaniu, fundując jego synowi Janowi studia w Padwie. Tam został uczniem Girolamo Mercuriali, profesora uniwersytetów w Padwie, Pizie i Bolonii, lekarza dożów weneckich i książąt.
Za namową profesora napisał pracę o chorobach dzieci, wydaną w Wenecji w 1583 roku, która jest uznawana za pierwszy podręcznik polskiej pediatrii. Po studiach wrócił do Poznania i pracując jako lekarz, zdobył poważanie świetnego medyka. Oprócz kamienicy na Starym Rynku posiadał jeszcze 3 kamienice przy ulicy Żydowskiej.
Kamienica nr 73
Fasada kamienicy nr 73 przypomina nam o tym, że należała ona do cechu krawców. A wcześniej, w XV-XVI wieku jej właścicielami były bardzo znane rodziny – Ridtowie, a także rodzina Widów.
W roku 1908 kamienice 73 i 74 zburzono, a w ich miejsce postawiono Bank Przemysłowców, który zaprojektował Roger Sławski. Bank wspierał polskich przemysłowców w konfrontacji z niemiecką dominacją.
Podczas II wojny światowej budynek został uszkodzony, a podczas odbudowy przywrócono dawny podział. Na ścianie kamienicy znajduje się tablica pamiątkowa poświęcona Polskiemu Kołu Śpiewackiemu.
Kamienica nr 74
Zanim kamienica nr 74 została zakupiona przez Bank Przemysłowców, jej właścicielami była rodzina Neugedachterów.
Od 2004 roku mieści się w niej niewielki browar Brovaria, z restauracją. To pierwszy w Polsce browar restauracyjny, w którym znajduje się również hotel.
Przed otwarciem hotelu w latach 2002–2004 przeprowadzono adaptacje obiektu na cele hotelowo-gastronomiczne. W piwnicy wyeksponowano gotyckie mury, a także poddano zabiegom konserwatorskim klatkę schodową oraz dawną salę operacyjną banku.
Kamienica nr 75
Na parterze kamienicy nr 75 mieści się Apteka Pod Złotym Lwem, która może pochwalić się kilkusetletnią tradycją. Początkowo mieściła się przy ul. Wielkiej.
Właściciele apteki powołują się na przywilej nadany przez króla Zygmunta Augusta w 1564 roku, który został potwierdzony przez kolejnych monarchów. Ten przywilej regulował handel lekami w ówczesnych aptekach.
Po ukończeniu studiów medycznych mieszkał w kamienicy Karol Marcinkowski, ceniony lekarz i aktywny społecznik. W czasach rozbiorów apteka była bastionem polskości.
Poprzez wieki aptekę „Pod Złotym Lwem” prowadzili aptekarze o różnych narodowościach: greckiej, żydowskiej i niemieckiej. Dopiero w 1896 roku, została ona ponownie przejęta przez polskiego aptekarza, Józefa Jasińskiego.
Obecni właściciele, Konstancja i Jan Majewscy, prowadzą aptekę z dużym zaangażowaniem. Poprzez swoją działalność zawodową i społeczną, kontynuują długą tradycję społecznikowską znaną z dziewiętnastowiecznego Poznania, wspierając różnorodne inicjatywy kulturalne i organizacje społeczne w mieście.
Od 1793 roku kamienica należała do architekta Antoniego Höhne, który pochodził z Czech. Był uznawany za najbardziej wybitnego architekta w mieście i co za tym idzie, był zaangażowany we wszystkie kluczowe projekty budowlane.
Kamienica nr 76
Jedna z nielicznych kamienic Starego Rynku, która podczas II wojny światowej pozostała praktycznie nienaruszona. Pod koniec XIX należała do rodziny Wollenbergów, ale ponieważ ich spadkobiercy mieli także nieruchomości we Wrocławiu i Berlinie, sprzedali kamienicę kupcowi M. Davidowi, który był jej właścicielem do 1914 roku.
W latach 1893–1914 mieściła się w niej restauracja, a także wytwórnia wyrobów galanteryjnych Ferdinand & Magowski.
Kamienica nr 77
Znajdująca się na rogu ulicy Franciszkańskiej kamienica nr 77 od 1608 roku należała do doktora Jakuba Grodzickiego. W 1844 roku właścicielką kamienicy była matka wybitnego polskiego poety z okresu romantyzmu Ryszarda Berwińskiego.
Właścicielem kamienicy w drugiej połowie XIX wieku był m.in. bogaty kuśnierz C. Pache handlujący futrami i czapkami, który posiadał kilka sklepów w innych kamienicach.
Budynek kamienicy przebudowano około 1780 roku, prawdopodobnie przez Antniego Höhne. Po II wojnie światowej kamienicę odbudowano w stylu charakterystycznym dla połowy XVIII wieku.
Stary Rynek nr 78 – Pałac Działyńskich
Pałac Działyńskich zbudowano pod koniec XVIII w. dla marszałka wielkiego litewskiego Rocha Gurowskiego na dwóch średniowiecznych działkach. Żoną marszałka była Anna Działyńska i od 1808 pałac został odziedziczony przez Działyńskich, a kolejnymi jego właścicielami byli Zamoyscy.
Pałac Działyńskich był ważnym ośrodkiem życia narodowego. Odbywały się tu publiczne wykłady, organizowano wystawy, koncerty, przedstawienia teatralne, a w okresie powstań odbywały się zebrania związane z walkami.
Pałac został doszczętne zniszczony podczas walk w 1945 roku. Po wojnie odbudowano go, odtwarzając niemal dokładnie rozkład pomieszczeń. Bardzo dokładnie zrekonstruowano Salę Czerwoną mieszczącą się na pierwszym piętrze. Jej bogata, stiukowa dekoracja nawiązuje do wystroju Zamku Królewskiego w Warszawie.
Na szczycie znajduje się pelikan – symbol ofiarności i poświęcenia. Podczas zaborów pelikan był symbolem orła i tak również dzisiaj jest często interpretowany. Na tyłach pałacu znajduje się zabytkowy ogród, który powstał jeszcze za czasów rodziny Gurowskich.
Obecnie w pałacu mieści się Poznański oddział Biblioteki Kórnickiej należącej do Polskiej Akademii Nauk.
Kamienica nr 79
Kamienicę nr 79 zbudowano przed 1505 rokiem. Od 1881 roku należała do Dionizego Oberfelda i Stanisława Kaniewicza, którzy handlowali artykułami żelaznymi. Przed 1900 rokiem kamienicę nabył Stefan Twardowski, łącznie z przyległym sklepem. Sklep funkcjonował do 1914 roku.
W 1945 roku została zniszczona, a po wojnie odbudowano ją w formach architektonicznych z połowy XIX wieku.
Kamienica nr 80, 81, 82
Kamienice 80-82 należały do bogatej żydowskiej rodziny Aschów. Abraham Asch w 1871 roku zakupił kamienicę nr 81, która wcześniej należała do Jana Topińskiego.
W kamienicy nr 80 Julius Asch prowadził handel futrami, a w kamienicy nr 81 miał rafinerię wódek. Natomiast w kamienicy nr 82 synowie Adolfa Ascha mieli skład farb i artykułów drogeryjnych.
W 1905 roku wszystkie trzy kamienice należały do S. Kornickera, ale wciąż działały w nich biznesy rodziny Aschów. Rok później rozebrano kamienice, a w ich miejscu w latach 1907–1908 postawiono budynek z lokalami sklepowymi, w którym pomieszczenia wynajmowało 11 przedsiębiorców.
W 1954 roku budynek uległ zniszczeniu, a po odbudowie przywrócono pierwotny podział. Dzisiaj pod nr 82 mieści się Pysna Chalupa, w której można spróbować czeskich potraw i napić się piwa prosto z Pilzna.
Kamienica nr 83
Od 1778 roku kamienica nr 83 należała do rodziny Cuni. Później jej właścicielami byli m.in. Goldbergowie i rodzina Marcusa Morala. W roku 1906 kamienicę kupił Jan Komendziński, ale już po roku sprzedał ją kupcowi Augustowi Reinschowi.
Siegmund Reinisch, który był kolejnym właścicielem kamienicy, przebudował w 1914 roku parter i pierwsze piętro oraz zamontował szerokie wystawowe okna i rozpoczął handel damską konfekcją.
Kamienica nr 84
Ostatnia kamienica na narożniku ulicy Zamkowej jest warta szczególnej uwagi. Jej właścicielem od 1555 roku przez ponad 25 lat był budowniczy renesansowego ratusza – Jan Baptysta Quadro. Jego postać możemy zobaczyć na fasadzie kamienicy.
Właścicielem budynku był również prezydent Poznania w latach 1922–1934, Cyryl Ratajski, znakomity organizator, dzięki któremu miasto świetnie się rozwijało. Cyryl Ratajski objął ponownie urząd prezydenta miasta we wrześniu 1939 roku po ewakuacji władz. Przedwojenny posąg Jana Baptysty Quadro ufundował właśnie Cyryl Ratajski.
Wewnątrz znajduje się Muzeum Literackie Henryka Sienkiewicza założone przez poznańskiego kupca Ignacego Mosia, które zostało otwarte w 1978 roku. Ignacy Moś był przyjaciel rodziny Henryka Sienkiewicza. Podczas II wojny światowej pomógł wykupić z rąk hitlerowców syna Henryka Sienkiewicza – Henryka Józefa, ratując go przed wywózką do obozu koncentracyjnego.
W dowód wdzięczności Henryk Józef podarował mu unikalne wydanie Quo Vadis, co zapoczątkowało jego pasję do zbierania pamiątek po słynnym pisarzu.
Jako uczeń uczęszczałem do Szkoły Podstawowej nr 44 na ul. Taczanowskiego w Poznaniu, której patronem był Henryk Sienkiewicz, a co za tym idzie odwiedzaliśmy Muzeum Henryka Sienkiewicza. Miałem więc okazje spotkać Ignacego Mosia, który był niezwykle miłym człowiekiem i z dużą pasją opowiadał o Muzeum.
Z Janem Baptystą Quadro związana jest ciekawa legenda.
Jan Baptysta Quadro oprócz tego, że był genialnym architektem, miał też ciągoty do hazardu.
Pewnego dnia umówił się ze znajomymi w jednej z kamienic na ulicy Wrocławskiej na karty.
Niestety w tym dniu karta mu wyjątkowo nie szła.
Przegrał najpierw wszystkie pieniądze, potem pensję architekta miejskiego, dom, a na końcu przegrał… własną żonę.
Rajcy miejscy, kiedy dowiedzieli się o tym, okazali zrozumienie i postanowili odkupić jego długi.
Nie byli jednak w stanie odkupić wszystkiego, więc postanowili zapytać samego Jana Baptystę, co w pierwszej kolejności mają mu odkupić.
Jan Baptysta odrzekł:
– Najpierw odkupcie mi pensję, żebym miał za co żyć, a potem odkupcie mi kamienicę, żebym miał gdzie mieszkać.
W tym momencie rajcy zakrzyknęli:
– A co z żoną?
Na to architekt spokojnie odpowiedział:
– Żony wcale nie odkupujcie, po trzech dniach sama wróci.
Tyle legenda, ale jak to w życiu bywa, w każdej legendzie jest ziarno prawdy. Spory majątek, który zgromadził Jan Baptysta Quadro, pochłonęły długi, a on sam umarł w zapomnieniu.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu. Zapraszamy do polubienia naszego profilu na Facebooku Poznańskie Klimaty oraz do zapisania się na newsletter i pobrania bezpłatnego przewodnika o Poznaniu.
Podobne artykuły:
Kamieniczki Starego Rynku w Poznaniu cz. 1
Ratusz w Poznaniu. Najpiękniejsza budowla renesansowa na północ od Alp
Poznań – pochodzenie nazwy miasta
Fontanny na Starym Rynku w Poznaniu
Kamieniczki Starego Rynku w Poznaniu cz. 2
Poznań jedynym miastem wymienionym w słowach polskiego hymnu
Poznańska szubienica. Los skazańców w średniowieczu
Studzienka Bamberki na Starym Rynku
Święty Jan Nepomucen miał chronić Poznań przed powodzią
Źródła:
Kronika Miasta Poznania, nr 2/2003 W cieniu wieży ratuszowej, Poznań, Wydawnictwo Miejskie Posnania, 2003.
Poznań Przewodnik po zabytkach i historii, pod redakcją Janusza Pazdera, Poznań 2009, Wydawnictwo Miejskie.
Stare Miasto w Poznaniu. Zniszczenia – odbudowa – konserwacja 1945-2016, Poznań, Wydawnictwo Miejskie Posnania, 2017.